Jak lepiej zrozumieć i oswoić emocje?
Ciężko przejść obojętnie i bez słowa wobec wydarzeń, które mają miejsce w Ukrainie... Przeszło Ci kiedyś przez myśl, że będziesz świadkiem wojny? Codziennie toczymy swoje bitwy, wojny i wojenki - z samym sobą, z bliskimi, dalekimi, z nawykiem, nałogiem, systemem. Ale tu chodzi o wojnę, prawdziwą wojnę, podczas której umierają ludzie. Dla mnie to coś abstrakcyjnego, nie mieszczącego się ani w głowie, ani w sercu. Nie sądziłam, że w obecnych czasach może dojść do tego typu okrucieństwa i to jeszcze tak blisko... Dla mnie to szczególnie trudny temat, bo moja rodzina mieszka we Lwowie, a rodziny znajomych narodowości ukraińskiej żyją w miastach eskalacji działań wojennych.
Dzień po dniu pojawiały się różne emocje, myśli, uczucia, można powiedzieć, że cała ich paleta:
- strach (co będzie dalej?)
- gniew (jak można coś takiego robić?)
- brak zrozumienia sytuacji (dlaczego to się dzieje?)
- niedowierzanie (czy to naprawdę się dzieje?)
- smutek (co czują teraz osoby poszkodowane i mieszkające tam? jak musi być im ciężko?)
- bezradność (jaki mam na to wpływ?)
- rozgoryczenie, żal (czemu nic z tym nie zrobimy?)
- tęsknotę (kiedy odzyskam spokój i poczucie bezpieczeństwa?)
- mobilizację (co mogę zrobić, żeby pomóc?)
- przewartościowanie (co jest teraz naprawdę ważne?)
- wdzięczność (dziękuję za to, że mam przy sobie rodzinę, dach nad głową i jestem bezpieczna)
- uważność (chcę pełniej doświadczać czasu z najbliższymi)
- dumę (jestem dumna, że jednoczymy się i pomagamy)
Nie ma emocji dobrych lub złych, prawidłowych i niepoprawnych. Wszystkie, niezależnie od tego czy są przyjemne, czy trudne, są potrzebne. A wybieranie tego, co chcemy przyjąć lub ich negowanie, doprowadza do kumulowania tych emocji poza naszą świadomością - w naszym ciele, relacjach, działaniach. Nie będę więc mówiła o tym, że trzeba myśleć pozytywnie, bo nie trzeba. Jest wojna, a jedynym sposobem na to, żeby się z tym zmierzyć, jest danie sobie szansy na zmierzenie się ze wszystkimi emocjami. Skup się na tym, co naprawdę czujesz, a nie powinieneś czuć.
W związku z tym przygotowałam kilka kroków, które mogą pomóc Ci zmierzyć się ze swoimi emocjami. Potrzebujesz jedynie spokoju i czasu, aby móc się otworzyć. Jeśli będzie Ci łatwiej, notuj to, co się pojawia.
1. Słuchaj siebie, daj sobie czas i uważność na to, co się dzieje w środku.
2. Rozpoznaj emocje i nazwij je.
3. Opisz, co i jak emocje do Ciebie mówią, co chcą Ci przekazać, przez co do Ciebie przemawiają? 4. Zaakceptuj je. Zrozum, że ich pojawienie się jest czymś naturalnym i potrzebnym. To reakcja na to, co się dzieje, która pomaga Ci przez to przejść. 5. Zrozum, że będą wciąż się pojawiać i wracać. Łagodniejsze lub silniejsze. Nagle lub wg planu. Są nieodłącznym elementem Twojego życia. 6. Wykaż się gotowością, żeby je przyjąć. Zostawić, pielęgnować, zrozumieć, puścić dalej. 7. Bądź wrażliwy nie tylko na swoje emocje, ale i na emocje innych. Praca z emocjami to proces. Wymaga dużego skupienia i świadomości. Wg mnie jest to niezbędny element nie tyle naszego życia, ale naszej codzienności. Ułatwi to funkcjonowanie w różnych środowiskach (zawodowym, rodzinnym, partnerskim, rodzicielskim, przyjacielskim, sąsiedzkim, drogowym...) i zapobiegnie kumulowaniu emocji, co wpłynie nie tylko na nasze samopoczucie czy relacje, ale także zdrowie. Emocje to też niezwykły przewodnik, który sygnalizuje nam, czy idziemy właściwą drogą, np. czy opłaca się wchodzić w jakąś relację lub w niej nadal być, czy obecne miejsce pracy daje nam poczucie spełnienia lub w jakich miejscach, wśród jakich ludzi możemy być sobą. Jednak, co ważne, stanowią podpowiedź, ale nie determinują decyzji. Dobre decyzje podejmowane są nie pod wpływem emocji, ale wartości. To, co najbardziej zapamiętałam z oglądanego w zeszłym roku wystąpienia Susan Davis o odwadze emocjonalnej, był sposób zapisywania czy myślenia o emocjach. Zamiast "jestem zły, zmęczony, podekscytowany", lepiej mówić: "czuję złość/zmęczenie/podekscytowanie". Nie jesteśmy emocją, tylko emocja jest w nas. Bycie złym a odczuwanie złości to zupełnie dwie różne kwestie. Nie jesteśmy źli czując złość.
Jeśli chcesz więcej popracować z emocjami lub lepiej je poznać, poniżej znajdziesz kilka polecanych przeze mnie książek i podcastów: 1. Anita Rawa-Kochanowska - Po prostu o emocjach 2. Joanna Chmura - cykl Emocje Kocham i Rozumiem na YT 3. Wystąpienie Susan Davis (Ted) - Dar i moc emocjonalnej odwagi
4. Brené Brown - Rosnąc w siłę
5. Maria Król-Fijewska- Stanowczo, łagodnie, bez lęku
Ściskam,
Agnieszka
Comments