Jak ćwiczyć uważność jesienną porą?
Listopad. Jesień w pełni. Ta pora roku może kojarzyć się z szarością, deszczową pogodą i nadchodzącą depresją. A jakby tak spojrzeć na to z innej strony? Spojrzeć prawdzie w oczy? :D Pora wyswobodzić się z jesiennego pesymizmu! Rok temu na blogu mogliście poczytać kilka artykułów z cyklu „na przekór jesiennej chandrze”. Postanowiłam ponownie wykorzystać ten czas, aby pokazać Wam w czym jesień może nam pomóc.
Jakie macie plany na ten miesiąc? Ja postanowiłam wykorzystać ten czas na rozwijanie kilku umiejętnosci. Dzisiaj na podstawie jesieni chciałabym zachęcić Was do sprawdzenia, jak ćwiczyć swoją uważność na to, co nas otacza.
Coraz więcej pojawia się książek i artykułów na temat uważności. Dlaczego? Żyjemy coraz szybciej. Oczekujemy od siebie i innych coraz więcej. Przestajemy doceniać to, co mamy. Wykonujemy czynności automatycznie i w pośpiechu, nie zastanawiając się nad nimi. Czerpiemy coraz mniej przyjemności z tego, co robimy. Mało czasu poświęcamy dla siebie i bliskich. Nie skupiamy się na tym, co mówią do nas inni, nasze myśli wciąż zaprzątnięte są tym, co mamy jeszcze do zrobienia. I stąd właśnie potrzeba uważności: wyciszenia i skupienia. Na tym co jest w nas, na tym co nas otacza, na tym co jest tu i teraz.
Jak wykorzystać jesień, aby nauczyć się uważności?
Spacer po parku
Wybierz się w słoneczny dzień do parku. Zobacz, jak promienie słońca bawią się jesiennymi kolorami. Jakie odcienie widzisz? Czujesz to świeże powietrze? Słyszysz jak wiatr kołysze koronami drzew? Czujesz wiatr na policzku? Widzisz, jak się zaczerwienił? Słyszysz swój przyspieszony oddech? Swoje kroki skrzypiące od liści? Słyszysz śpiew ptaków? Spróbuj doświadczyć tego spaceru różnymi zmysłami.
Kubek z ciepłą herbatą w samotności
Mroźny wieczór. Jedyne o czym marzysz to kubek gorącej herbaty w wygodnym fotelu pod ciepłym kocem. Potrafisz posiedzieć kilka minut w ciszy? Skupić się tylko na tej chwili? Poczuć naprawdę smak herbaty i ciepło koca? Wsłuchać się w swój oddech i nie planować co będziesz robić jutro? Nie analizować, co się dzisiaj wydarzyło? Pobyć w ciszy z samym sobą.
Rozmowa w domowym zaciszu
Spotkaj się z bliską osobą. Skup się na tym, co do Ciebie mówi. Zwróć uwagę, co chce Ci powiedzieć, jaki ma ton głosu, jakie emocje jej towarzyszą, jaki dźwięk ma jej śmiech? Pokonaj gonitwę myśli w swojej głowie. Nie przerywaj, pozwól mówić. Spróbuj nie tylko słyszeć, co mówi druga osoba, ale przede wszystkim jej słuchać.
Ćwiczcie małymi krokami i bądźcie uważni. Wymaga to wysiłku, czasu i determinacji, ale warto. Nie koncentrujcie się wciąż na tym, co trzeba zrobić, załatwić, zmienić. Pozwólcie sobie w pełni być. Wykorzystajcie ten moment by pobyć ze sobą, docenić przestrzeń, w której przebywacie. Dzięki temu nie tylko zrelaksujecie się i wyciszycie, ale także pobudzicie swoją świadomość oraz kreatywność.
Miłego wieczoru!
Agnieszka